Voce mista

Rozpatrując wyłącznie naukę śpiewu operowego stwierdzam, że najbardziej użyteczną i popularną jest estetyka bel canto romantycznego. Skuteczność tej estetyki okazała się tak popularna, że obecnie śpiew ten przestał być jedynie domeną kultury europejskiej, ale zdobywa wszystkie pozostałe kontynenty.

Bel canto romantyczne charakteryzuje się dążeniem do jednorejestrowości i do „voce mista“ czyli głosu mieszanego na całej skali śpiewaka operowego.

Ze skalą głosu wiążemy pojęcie tzw. rejestru. Jest ono wzięte z budowy instrumentów muzycznych i tak np. rejestr w organach oznacza zespół piszczałek produkujących dźwięki o tej samej barwie. Przeniesiony do wokalistyki oznacza zespół dźwięków o podobnej barwie. Problemem jest wykonanie i stworzenie jednolitej barwy na całej skali głosu wynoszącej pełne dwie oktawy. W ten sposób próbujemy zrozumieć jednorejestrowość bel canta romantycznego, która nie jest łatwa do realizacji. Jest to możliwe jedynie przy zastosowaniu „voce mista“ czyli głosu mieszanego oraz zastosowaniu tzw. „krycia“ i rezonatorów piersiowego i głowowego.

Jesteśmy świadomi, że jednorejestrowość nie jest czymś naturalnym w głosie ludzkim; jest z całą pewnością elementem sztucznym wymuszonym przez rozwój muzyki domagającej się dramatycznych możliwości oraz maksymalnego wolumenu od ludzkiego głosu. Specjaliści uznali jednak tę technikę za naturalną mimo, że używa ona elementów niezgodnych z naturalnymi odruchami fizjologicznymi.

Bel canto romantyczne okazało się czymś niezwykłym.

Minęło sporo czasu zanim zaczęto używać „krycia“ w muzyce operowej. Dopiero w 1837r.na premierze „Wilhelma Tella“ G. Rossiniego w Paryżu francuski tenor Duprez zaprezentował z powodzeniem po raz pierwszy „krycie“ przed publicznością na scenie.

Skoro „voce mista“ jest tak bardzo potrzebne bel canto romantycznemu, spróbujmy zrozumieć sens i zasady działania tego „głosu mieszanego“.

Aby uzyskać jednorejestrowość na całej skali musimy mieszać rezonator piersiowy z rezonatorem głowowym w odpowiednich proporcjach w zależności od wysokości tonu jaki śpiewamy. W dole naszej skali tenorowej od „c“ do „c2” przeważać będzie rezonator piersiowy, im wyżej będziemy śpiewać rezonator piersiowy będzie się zmniejszał na koszt rezonatora głowowego, który królując w górnych nutach skali musi, jednak, w małym stopniu współdziałać z rezonatorem piersiowym.

Spróbujmy rysunkowo przedstawić „voce mista“ dla tenora w skali od „c“ do „c2″ z zaznaczeniem „krycia“ od „e1” do „g1”

voce_mista_large_1

Na rysunku w postaci długiego prostokąta przedstawiającego skalę tenorową od „c“ do „c2″ mamy poglądowo pokazane „voce mista“ czyli mieszanie rezonatorów i ich wzajemne proporcje na całej skali.

Równość prostokąta świadczy o jednakowym brzmieniu i barwie na całej skali, świadczy o jednorejestrowości głosu. Poglądowo w postaci liniowej, przedstawiono granicę mieszania się rezonatorów dla lepszego zrozumienia „voce mista“.

Na ogół uważa się, że męski głos posiada dwa naturalne rejestry piersiowy zajmujący dolną i średnią część skali głosowej i falsetowy pojawiający się powyżej tzw. „tonów przejściowych”.

Od dzisiejszego profesjonalnego śpiewaka wymaga się, aby posiadał pełną dwuoktawową skalę głosową wyrównaną pod każdym względem, biorąc oczywiście pod uwagę część skali, która u nieuczonych śpiewaków brzmi falsetem.

W piersiowym rejestrze struny głosowe kołysząc się całą swoją masą dają nasycony silny i dźwięczny głos. Przy falsetowym śpiewie drgają tylko skraje strun głosowych powstaje szczelina, przez którą swobodnie przechodzi powietrze. Dźwięki naturalnego falsetu posiadają przedmuchany charakter dźwięku, są biedne w alikwoty i nie posiadają dużej siły głosu. Ten sposób emisji wymaga dużej ilości powietrza i dobrze wyszkolonego i wypracowanego oddechu. Aby osiągnąć równość dźwięku na całej skali musimy zastosować metodę „voce mista“ w połączeniu z pojęciem „krycia“.

Aby otrzymać jednorejestrowe brzmienie na całej skali trzeba bezpośrednio znaleźć zmieszany dźwięk i wprowadzić go stopniowo na całą skalę. Otrzymujemy wtedy fonację, w której na przestrzeni całej skali równocześnie współdziałają rezonatory piersiowy i głowowy.

Na nucie „c” musi się znaleźć część rezonatora głowowego, która ułatwi wznosić głos do góry prawidłowo mieszając i utrzymując intonację. Wysokie C tenora musi również posiadać część piersiowego dźwięku, który wzbogaci blaskiem i głębokością. Przy „voce mista” nie może być ani jednego tonu, w którym zabrakłoby udziału rejestru piersiowego lub głowowego. Brak słychać natychmiast w brzmieniu i kolorze głosu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *